czwartek, 28 października 2010

' Spokojne przychodzenie jesieni wcale nie jest przykrym okresem. Zabezpiecza się wtedy różne rzeczy, gromadzi się i chowa jak największe ilości zapasów. Przyjemnie jest zebrać wszystko, co się ma, tuż przy sobie, możliwie najbliżej, zmagazynować swoje ciepło i myśli i skryć się w głębokiej dziurze, w samiutkim środku, tam gdzie bezpiecznie, gdzie można bronić tego, co ważne i cenne, i swoje własne. 
A potem niech sobie sztormy, ziąb i ciemności przychodzą, kiedy chcą.
Niech się tłuką o ściany szukając po omacku wejścia, i tak go nie znajdą, bo wszystko jest zamknięte, a w środku siedzi ten, kto był przezorny, siedzi i śmieje się, zadowolony z ciepła i samotności ..

.. Są tacy, co zostają w domu, i tacy, co odchodzą. Zawsze tak było. Każdy może sam wybrać, ale musi to zrobić, puki jeszcze czas, i w każdym razie nie rozmyślać się.'

{ Tove }

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz