piątek, 3 września 2010

'Dokładnie o 11.58  
kulę czasu wciągano ręcznie na szczyt masztu. 
Punktualnie o godzinie 12.00 
odbierano sygnał z obserwatorium.
Codziennie pod wpływem impulsu,
uwalniał się zaczep kuli ..
.. która spadała, dając sygnał kapitanom statków.
Ci zaś w porcie i na redzie mogli dostroić chronometry.'

Dokładnie.
Punktualnie.
Codziennie.
Dostrajam mój własny chronometr.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz