Strzeżone strzyżone piękno na wiecznym wietrze ..
'Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał
w dzikim winie świat się plącze
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał
W przydomowym ogrodzie życie prawie nad stan
mogłabyś mieć moja pani
lecz cóż radzić na to mam ,nakrył ogród dziki łan
i myśmy tacy zaplątani ..
mogłabyś mieć moja pani
lecz cóż radzić na to mam ,nakrył ogród dziki łan
i myśmy tacy zaplątani ..
W zaciętości wpadam gąszcz i buszując w pnączu
zrywam wszystko z drzwi i ze ściany
ona nagle mówi, że wina pragnę wina chcę
ja jestem wtedy już całkiem zaplątany ..
zrywam wszystko z drzwi i ze ściany
ona nagle mówi, że wina pragnę wina chcę
ja jestem wtedy już całkiem zaplątany ..
gdzie to wino dzikie pnącze
czemu już nas nie oplącze
mógłbym z tobą w winie ginąć
i w osłonę winną zwinąć '
czemu już nas nie oplącze
mógłbym z tobą w winie ginąć
i w osłonę winną zwinąć '
{Marek Gie}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz