'Tu będziemy mieszkać - powtórzyła Mama - To jest wyspa Tatusia. Tatuś będzie się tam nami opiekował. Przeniesiemy się na nią na resztę życia i zaczniemy wszystko od nowa.
- A ja zawsze myślałam - odezwała się Mała Mi - że tę plamę zrobiła mucha.
Mama Muminka zeszła z krzesła.
- To czasem trwa. To może nawet bardzo długo trwać, zanim wszystko się ułoży - powiedziała.
I wyszła do ogrodu.'{'Tatuś Muminka i Morze', s.16}
Czy wszystko ma być o swoim czasie ?
OdpowiedzUsuńCzy trzeba czekać i oczekiwać?
Czy poganiać ?
Czy trzeba niuchać i tropić ?
Niezależnie co się robi i tak nadejdzie to co ma nadejść ?...
Mama Muminka zęby zjadła na Muminku - wie więcej..
każda Mama wie więcej :)
OdpowiedzUsuńwymieniasz same pytania .. a może jakaś odpowiedź?
OdpowiedzUsuńJedna strona zadaje, druga odbiera ;)
OdpowiedzUsuńTakże proszę się tu nie migać. Jak panna migotka. (to chyba ta sama bajka..)
Owszem, ta sama bajka, - to być może troszkę płytka postać, ale postać literacka - z dużej litery bardzo proszę :)
OdpowiedzUsuń