czwartek, 10 lutego 2011

'Too-tiki* sprzątała w kabinie kąpielowej.
Wycierała do czysta czerwone i zielone szybki, żeby pierwszym muchom było tu przyjemnie, wywiesiła też płaszcze kąpielowe na słońce i starała się naprawić gumowego Paszczaka.
-Teraz kabina kąpielowa znowu będzie kabiną kąpielową - powiedziała. - A potem, kiedy wszędzie zrobi się zielono i miło, będziesz mógł leżeć na brzuszku na ciepłych deskach pomostu i słuchać, jak woda pluszcze o brzeg...
- Czemu nie mówiłaś mi tego w zimie? - przerwał Muminek. - To by mnie pocieszyło.Kiedyś powiedziałem: "Tu rosły jabłka". A ty na to: "Ale teraz rośnie śnieg". Czy nie rozumiałaś, że ogarniała mnie melancholia?
Too-tiki wzruszyła ramionami.
- Wszystko trzeba odkryć samemu - powiedziała. - I również przejść przez to zupełnie samemu.'

{Tove}
*Too-tiki = Tuulikki Pietila, wiedziałaś o tym B?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz