poniedziałek, 31 maja 2010

{ Jim Datz }

niedziela, 30 maja 2010

'Nie wiesz co ją wly ?
Wly ją takich jak Ty.
Za to wlice wolą jajecznicę
i częściej ją .
Elegancko. Widelcem. Ę-ą.'

{ Joanna Olech / Marta Ignerska / Michał Rusinek }
Do czech razy szuka ?
A jak do czerech albo pięńciu ?

'Ty nie jesteś stara - jesteś nowa.'
{ z cyklu wierszy nie zapisanych Pana Tymka }

 A to się chyba zwie : Klęska Urodzaju!

sobota, 29 maja 2010

'Dinożarły coś zeżarły i wymarły.'
{ Michał Rusinek }
Dziękujemy .
0.35

'Okropna tu nuuuda, więc jestem maruda.
Tak już mam. Trudno.
Chciałbym popłynąć na wyspę beznudną.
Mówiły mi w sklepie dwie panie,
że jest na Indyczym Oceanie ..
.. wyspa taka.
Na pewniaka.'


{ Michał Rusinek }

piątek, 28 maja 2010

Czy coś, co jest błękitne, słodkie i doskonale niewinne ..
.. może w sekundę stać się totalnie zapapraną masakrą ?
Otóż - tak .

Silent / Screaming Blur
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ..

A jak afekt.
Ekspresja emocji, która nie zawsze współgra z opisem emocji.
Afekt blady?
Afekt labilny?
Afekt sztywny? 

Aha.

czwartek, 27 maja 2010

 
http://www.youtube.com/watch?v=wYWv_NSBZQI&feature=related

środa, 26 maja 2010

Mamiczkamamila!
{ http://www.youtube.com/watch?v=tu0D8ZnhLbg&feature=related }
 Czy ? 
{ Anna Emilia }





 
Rodzi się z krzyku zaciśniętych powiek.
Umiera ze szczękiem
opadającej bramy rzęs.
Pomiędzy Oko Boga.
{ AOB }
Absolutnie nadzwyczajna Anna Emilia Laitinen 
{ http://www.annaemilia.com/ }

Moeder, Ma, Nënë, Mëmë, Ar, Ahm, Mai, Ma, Taica, Ana, Ama, Matka, Màder, Majka, Mãe, Madèr, Mamm, Macii, Matre, Mamma, Dai, Inahan, Nanay, Nana, Mati, Mor, Moeder, Moer, Mére, Mother, Mama, Mom, Patrino, Panjo, Ema, Móðir, Äiti, Moeder, Maman, Emo, Emä, Kantaäiti, Äiti, Mari, Nai, Mutter, Màna, Mána, Makuahine, Ma, Maji, Fu, Móðir, Nanay, Nay, Induk, Ibu, Biang, Nyokap, Máthair, Madre, Okaasan, Haha, Madre, Amma, Daya, Uma, Mater, Mai, Maire, Moder, Mojer, Mam, Mama, Motina, Madar, Vieja, Reny, Emak, Omm, Madar, Haakui, Ñuke, Ñuque, Aayi, `eh, Mudnés, Medra, mama, Mamma, Maire, Mytyr, Mädra, Madr, Maman , Mare, Matka, Mama, Mãe, Mai, Mataji, Pabo, Mama, Matu'a Vahine, Mèdra, Mèder, Mama, Maica, Mat', Eadni, Tina, mamai, Amai, Matri, Máti, Madre, Mamá, Mami, Mzazi, Mzaa, Mor, Morsa, Mueter, Amma, Anne, Ana, Valide, Eje, Ammee, Mamm', Mére, Mam, Muter, Moæ ..

wtorek, 25 maja 2010

Gdy mam brudno w głowie, lubię patrzeć na czyste szkło.
' Jest nagle wyspa Rzeźba morza kołyska
groby między eterem i solą
dymy jej ścieżek oplatają skały
i podniesienie głosów nad szum i milczenie
Tu pory roku strony świata mają dom
i cień jest dobry dobra noc i dobre słońce
ocean rad by tutaj złożyć kości
zmęczone ramię nieba opatrują liście
Jej kruchość pośród wrzasku elementów
gdy nocą w górach gada ludzki ogień
a rankiem zanim wybłyśnie Aurora
pierwsze w paprociach wstaje światło źródeł.'

{ZH}
Powrót do źródeł, powrót do Tematu ..
Jest nagle wyspa .. i tak samo nagle jej nie ma. 

'Nie rozumiem jak można pisać wiersze o księżycu.
Jest tłusty i niechlujny.
Dłubie w nosie kominów.
Jego ulubione zajęcie to włazić pod łóżko i wąchać buty.'

{ZH}
I proszę !
Zjadłam i ?

poniedziałek, 24 maja 2010

niedziela, 23 maja 2010

Jasnota Biała.
Ciemnota zaś Czarna.
Jeszcze słyszałam o Pomroczności Jasnej.
Pamiętacie brzemienną jabłoń hm?
Pamiętacie brzemienną mnie?
Pąki Pigwowca.
Pągi Pikwowca.
Ciasto.
By uczcić ostateczną śmierć cebuli.
Na niewidzialne słowa w listach.
Czekam.
Na chwilowe zaćmienie okienka.
Czekam.
Na stękające kroki po schodach.
Czekam.
W piątek w nocy mój zegar w sypialni stanął o tej samej godzinie co na ilustracji.
Śpię w takiej właśnie pozycji, gdy sytuacja wymaga przeczekania.
Czekam więc, choć czekanie podobno wyszło z mody..
Moja poduszka jest w kwiaty, tyle, że niebieskie. Uf. 

{Ilustracja nieznanej mi autorki z pisma na Z}
A oka są podobnież jedynie w rosole ..
Halo, to moja literka!

{Lisa Congdon, 'A collection a Day, 2010' 
Day 141 Plastic and Paper A's}
Z braku laku i żytni racud dobry.
Drobna reminestencja.
'Paradoksalny efekt poprawy pamięci po upływie pewnego czasu od ostatniej próby zapamiętania.'

Nie pamiętam ostatniej próby ..
Znalazłam ten konstrukt obok moich grządek.
Nie mam pojęcia co to ..
I cóż z tego, że znów kwiatki ?
No, no nono, no ?
Że fatalnie banalne i koszmarnie kiczowate ?
Wiem.

sobota, 22 maja 2010

'Co rano przychodzi siedmiu aniołów. Wchodzą bez pukania. Jeden z nich nagłym ruchem wyjmuje mi z piersi serce. Przykłada do ust. Inni robią to samo. Wtedy usychają im skrzydła, a twarze ze srebrnych stają się purpurowe. Odchodzą ciężko tłukąc sabotami. Serce zostawiają na krześle jak pusty garnuszek. Cały dzień trzeba napełniać, aby nad ranem aniołowie nie odchodzili srebrni i skrzydlaci.'

{ ZH }
'Jej pałające spojrzenie trzyma mnie mocno jak w objęciach. Mówiła słowa pomieszane ze snami. Zaprasza. Będziesz szczęśliwy jeśli uwierzysz i zaczepisz swój wózek o gwiazdę. Jest łagodna, kiedy karmi piersią obłoki, ale gdy opuści ją spokój, biegnie nad morze i wyrzuca ramiona w niebo.
W jej oczach widzę, jak u moich ramion stają dwaj aniołowie: blady, złośliwy anioł Ironii i potężny, miłujący anioł Schizofrenii.'

{ ZH }
Miłość misternie wydziobana za pomocą mlecznej łodygi Mniszka.
Zacne Sąsiadeczki Eh!
Dom Jaskółek.
Lornetki.
Podobnie jak ze słupkami do policzenia ..
Jedni mają podane pod nos, inni potrzebują drabiny.
Niekiedy do samego nieba.

' Kupiłem ją w Neapolu od ulicznego sprzedawcy.
Miała należeć do kapitana żaglowca Maria, który zatonął tuż koło Złotego Wybrzeża w słoneczny dzień wśród tajemniczych okoliczności.
Dziwny przedmiot. 
Na cokolwiek skierować ją, widać tylko dwa niebieskie pasy 
- jeden ciemnoszafirowy a drugi błękitny.'


{ZH}
Bez .
Bez cenny ..
Bez nadziejny ..
Bez względny ..

Bez łaski .

piątek, 21 maja 2010

Kuter dedykuję Mordercy Much w moim nosie.
Mam maślane oczy.

środa, 19 maja 2010

'Ut sementem ferceris, ita metes.'

{Cyceron}

Otóż to!
Teraz pozostaje czekać.
Kurka flaczek .. mam same kolorowe spinacze.
To nie ja ..
.. a ja i my wszystkie.

{ zdjęcie autorstwa Elliott Erwitt }

wtorek, 18 maja 2010

' Był to ptak, a właściwie żałosny szczątek ptaka zjadanego przez pasożyty.
Odarty z pierza, o sinej skórze, którą wstrząsał dreszcz bólu 
i obrzydzenia, próbował się jeszcze bronić wyskubując dziobem białe robaki pokrywające go ruchomą gęstwą.
Zawinąłem go w chustkę i zaniosłem do znajomego przyrodnika.
Chwilę obserwował, a potem powiedział:
-Wszystko w porządku. Robaki, które go toczą, noszą w sobie niewidoczne dla oka pasożyty i najprawdopodobniej w komórkach tych ostatnich rozgrywa się proces wzmożonej przemiany materii. Jest to zatem klasyczny przykład zamkniętego układu o nieskończonej drabinie współzależności antagonistycznych, warunkujących równowagę całości.
Wbrew pozorom to, co widzimy, jest rumianym owocem albo, jeśli wolisz, pąsową różą życia.
Trzeba dbać o to, by gęsta tkanina oddechu i duszenia nie pękła w żadnym miejscu, gdyż wtedy ujrzelibyśmy coś znacznie gorszego od śmierci i bardziej przerażającego od życia.'

{ZH}

poniedziałek, 17 maja 2010

'Od rana pada deszcz.
Będzie pogrzeb tej z naprzeciwka.
Szwaczki.
Marzyła o ślubnym pierścionku,
a umarła z naparstkiem na palcu.
Wszyscy się z tego śmieją.
Poczciwy deszcz ceruje niebo z ziemią.
Ale z tego też nic nie będzie.'

{ZH} 

Rzeczywiście będzie Pogrzeb.
Tej - z naprzeciwka - lustra.

Choćbym wykupiła wszystkie serca dziękczynne 
z tamtejszych lowlisklepików ..
Choćbym zerwała wszystkie kwitnące narcyzy ..
Choćbym znalazła szczypce do sałaty - co graniczy z cudem ..
.. nie odwdzięczę się tym, którym zawdzięczam Wielkowyspią przygodę. 

D Z I Ę K U J Ę.
Szeroko tam..
Jeszcze odrobina Wielkiej Wyspy.
Wąsko tam..

niedziela, 16 maja 2010

 
7!
Kto da więcej?
Odleciałam na czas jakiś, ale buty me zostały.
Nie chciałabym ich pozostawiać na dłużej samych.

Jestem.
.. i - co najważniejsze :
moja Wyspa też kwitnie - przepięknie !
Kobierzec małżeński mojej zzaściennej Sąsiadki. 
GRATULACJE.
Zazdroszczę bardzo bardzo !
.. masełko kwitnie ..