W piątek w nocy mój zegar w sypialni stanął o tej samej godzinie co na ilustracji.
Śpię w takiej właśnie pozycji, gdy sytuacja wymaga przeczekania.
Czekam więc, choć czekanie podobno wyszło z mody..
Moja poduszka jest w kwiaty, tyle, że niebieskie. Uf.
{Ilustracja nieznanej mi autorki z pisma na Z}
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz