piątek, 16 lipca 2010

Słuchałam dziś dużo radia.
Szczególnie rano.
Słuchałam, słuchałam ..
I okazuje się, że każdy ma tak zwaną : częstość własną.
To właśnie Częstość Własna u Oskara Matzerath'a 
wybijała szyby w oknach mojego późniejszego liceum.
Znam pewnego człowieka, 
który ma poważne problemy z częstością ..
Ciekawe, co potrafi moja własna osobista częstość?
A co potrafią Wasze?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz