niedziela, 21 listopada 2010

'Bycie samą niepokojąco zmieniło charakter. 
Przy pieluchach samotność wydawała się luksusem. 
Jesienią zaczęła przypominać wyrok.
Już prawie Boże Narodzenie, nawet nie jest tak przygnębiające , jak się spodziewała parę tygodni temu. 
I naprawdę odczuwa głęboką potrzebę zaprowadzenia tego porządku. Po przedłużających się miesiącach, kiedy nie wiedziała, jak rozegra się jej przyszłość, oszołomiona melodramatem, którym stało się jej życie, kiedy czuła,
że wzdryga się przed każdą obrzydliwą nową wieścią, 
już wie, na czym stoi.'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz