piątek, 5 listopada 2010

'Na każdej gałęzi wisiała dojrzała fioletowa figa, symbol jednej z czekających mnie w życiu szans. Reprezentowały męża, dom, dzieci, olśniewającą sławę, wybitną karierę naukową, karierę terapeutyczną, Europę, Azję, Konstantego, Attylę 
i całe zastępy kochanków o dziwnych imionach i niezwykłych zawodach. Jedna z fig reprezentowała złoty medal olimpijski za wioślarstwo. 

Na drzewie było jeszcze wiele niedojrzałych owoców, których symboliki nie zdołałam odszyfrować ..'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz