piątek, 12 listopada 2010

'Ojca morskie tulą fale;
Z kości jego są korale,
Perła lśni, gdzie oko było;
Każda cząstka jego ciała
W drogi klejnot się przebrała
Oceanu dziwną siłą.

Pięć sążni w głąb twój ojciec na dnie,
Z kości wyrosły korale,
A jego oczy to perły te,
Nie zginął bowiem wcale..'


Fragment Burzy Szekspira w tłumaczeniu Słomczyńskiego.
Fragment, który zawsze będzie towarzyszył moim myślom 
o Sylvii. I o Tacie.
Niebawem już grudzień.
Za prawie miesiąc minie 6 lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz